Gołąbki z kaszą gryczaną i pieczarkami

Przygotowanie jest dość pracochłonne, ale o ile nie planujesz jakiejś większej wyżerki ze znajomymi, te, których nie zjesz można zamrozić i będą idealnym daniem awaryjnym. W razie potrzeby można na szybko zrobić sos pomidorowy, rozmrozić i podgrzać gołąbki w mikrofalówce.

Tradycyjne gołąbki są z ryżem i mięsem, a te - z kaszą i pieczarkami. Mięsa tu nie znajdziesz ;)

Składniki na gołąbki:

• kapusta biała (może być włoska)
• 200g kaszy gryczanej
• 175g pieczarek
• 2 średnie cebule (ok. 125g)
• 1 jajko
• kostka rosołowa
• przyprawy: 
• 1 łyżeczka pieprzu,
• 2 łyżeczki oregano
• 1,5 łyżeczki majeranku
• szczypta solo (do kaszy)
• olej

Składniki na sos pomidorowy (ilości - w zależności od potrzeb i smaku):

• passata
• zioła prowansalskie
• pieprz

Wykonanie:

1. W dużym garnku zagotuj wodę, włóż do niej kapustę.
2. Odcinaj liście i wyciągaj je powoli. Wraz z czasem gotowania miękną liście kapusty, dzięki czemu łatwiej je zdjąć.
3. Odcinaj aż zostaną tylko takie małe, z których już nic za bardzo nie będzie się dało zrobić.
4. Ugotuj kaszę gryczaną zgodnie z przepisem na opakowaniu.
5. Cebulę pokrój dość drobno i podsmaż na patelni aż się zeszkli.
6. Pokrój pieczarki i podsmaż je na patelni (możesz użyć patelni po cebuli i tak zaraz to się wszystko wymiesza).
7. Do miski wrzuć: cebulę, pieczarki i kaszę, dodaj przyprawy i jajko. Wymieszaj dokładnie.
8. Do naczynia żaroodpornym wlej olej (rozsmaruj, żeby ścianki były lekko natłuszczone).
9. Ułóż na dnie i na bokach liście kapusty (te zbyt małe, aby z nich zrobić gołąbki lub te uszkodzone).
10. Zawijaj gołąbki i umieść je dość ciasno w naczyniu żaroodpornym. Na wierzch połóż jeszcze liście.
11. Rozpuść kostkę rosołową i tym bulionem podlej gołąbki.
12. Piecz w piekarniku pod przykryciem w temperaturze 180°C przez godzinę.

Tu jest ściąga do tego, jak zawijać gołąbki:

https://www.youtube.com/watch?v=AH4Q6bKLFR4

Kolejna kwestia to sos. Nie uznaję sosów - w szczególności do gołąbków - które są zagęszczane mąką. Mój sos do gołąbków to mega banał, a do tego pyszny i zdrowy.

Passatę wlej do miseczki, dodaj zioła prowansalskie i pieprz. Wymieszaj i podgrzej. Ja zazwyczaj jem gołąbki podgrzewane w mikrofalówce (bo to idealnie danie na szybko do odmrożenia lub do pracy, więc przekrawam gołąbka (zimnego), polewam go sosem i dopiero wtedy wkładam do mikrofalówki.
W przypadku braku mikrofalówki sos można po prostu podgrzać w rondelku :)